Francuzi próbowali taranowania, ale nie wyszło. Prusacy abordażu, ale też nie skutecznie. Jednak Meteor został unieruchomiony, jego śruba zaplątała się w liny. A Francuzi jak to Francuzi, atakując związanych Prusaków, się unieruchomili sami. Wybuchły im rury z parą wodną. Kiedy Prusacy starali się rozplątać śrubę, Francuzi rozwinęli żagle i wpłynęli na wody hiszpańskie. Na koniec Hiszpanie rozdzielili walczących...
(Battle of Havana, 1870)
Tymczasem w Iranie. Rok 1870...
Ekscentryczna lejdi, zakochana w kociakach sobie mieszkała. I te koty razem z nią. I podobno tych kotów to było sporo. Do pełni szczęścia potrzeba było iskry. Iskra padła. I wybuchł pożar. Duży pożar. Koty znalazły się w pułapce. Lejdi wysłała dwie młode pokojówki, żeby uwolniły kociaki. W między czasie, kotom skoczyło ciśnienie i temperatura. I gdy pokojówki otworzyły drzwi, oszalałe koty rzuciły się na nie...I je rozniosły na pazurach. W wyniku odniesionych obrażeń obie zmarły w szpitalu. Stąd wniosek, że koty przeżyły. Skoro wyniesiono pokojówki.
The Illustrated Police News, July 22, 1876.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz