Żaba (Kaeru; Ranidae), Stonka (Kogane mushi; Chrysomelidae),
Kitagawa Utamaro,
Ehon mushi erami (画本虫撰, Picture Book of Crawling Creatures)
okres Edo, 1788.
Publikacja Tsutaya Jûzaburô.
Ten złoty, Golden beetle, to jakiś ciemny jest, może to wina druku i nie widać jak się mieni. No chyba, że coś pomieszałem, a to możliwe, biorąc pod uwagę, że jestem w plenerze i nie odmawiam sobie. A, że zimno to i nic nie słyszę. No, ma on być z rodziny Chrysomelidae, czyli stonkowate, a to zmienia trochę sytuację, bo jedyne co pamiętam po tym draństwie z USA, to porażający smród z butelki, w której zdychało dziadostwo, a nie metaliczne zabarwienie.
Na złotkę jasnotową mi nie wygląda.
Ha! Pies wyje, bo mu w miskę wlazłem. Chciał mnie kąsnąć, ale nie z tej strony drzewo wziął i się powiesił. A ten robal to sobie pełza po Nelumbo nucifera, co to jest nurzykłąbem, tudzież lotosem orzechodajnym, który jest spożywczy, ale nie powinno się go jeść, w rejonach gdzie nie występuje, bo się struć można. Żaby to z rodziny Ranidae. Jedna co w wodzie się odbija, siedzi na liściu lotusa i zaprasza do wspólnej kąpieli. Co do nazwy tego dzieła to nie wiem sam. Rozbija się o robaki i rośliny i brzmi mniej więcej tak: Ehon mushi erami (画本虫撰), Picture Book of Crawling Creatures / The Insect Book / Picture Book of Selected Insects. I opis ilustracji, jak na poważny album przyrodniczy przystało.okres Edo, 1788.
Publikacja Tsutaya Jûzaburô.
Kaeru Koganemushi
Hito zue ni Aware tomo
Kudoke do kubi o Miyo makura ka no
Furu ike no Koganemushi
Kairu no tsura e Kogaruru tama no
Mizukuki zo zuki Haiyoru no toko
Frog Golden beetle
I sent a love letter by a go-beetwen, Pity me!
But she simply shook her head The burning desire of my heart
As though it were merely water splashing Will creep up to your bed
On the face of a frog Like a little golden beetle
Jumping into a pound. Under your pillow.
Yadoya no Meshimori. Kosudare no Sugagaki.
Sam autor obrazków, publikował lepiej. Kitagawa Utamaro, był jednym z najbardziej cenionych twórców ukiyo-e, zwłaszcza gdy chodziło o przedstawienie pięknych kobiet. Z tych drzeworytów jest najbardziej znany. Dlatego zmilczę. Poza kobietami zajmował się studiami przyrodniczymi, czego efektem są książki przyrodnicze o wszelakim robactwie i innych płazach czy gadach. Był dość popularny w Europie, gdzie jego światło i cień zostawiło swoje odbicie w pracach impresjonistów. Trop japoński w ich twórczości odnosi się często do Utamamro. No, nie mogę. Kilka babeczek będzie.
I tak przez całe życie...;)
Yitama-Uba (to takie yokai) niańcząca Kintoki,
1802.
Urodził się, to wiadomo, ale jak i gdzie to już nie. Przyjmuje się, że przyszedł na świat ok 1753 roku, a to tylko dlatego, że zmarł i go wyceniono na 50 z kawałkiem. Prawdopodobnie miał żonę i dziecko. Tu też nic więcej nie wiadomo. Jest sporo prac przedstawiających intymne sceny domowe, z tą samą kobietą i kilkuletnim dzieckiem, które uważane są za sceny z jego życia rodzinnego.W młodości był pod opieką Toriyama Sekiena, który uczył malarstwa w szkole Kanō. Sekien w średnim wieku zainteresował się ukiyo-e, a swoje prace kierował głównie do mieszkańców Edo. Jego uczniowie dołączali haiku do swoich prac. Mieszkali razem, aż do śmierci Sekiena. Pierwsze zlecenie jakie dostał, było na okładkę do sztuki kabuki Shijū Hatte Koi no Showake (Forty-eight Famous Love Scenes). Wykonał je jako Toyaki, i tak ilustrował do końca dekady, rzadko puszczając pojedyncze prace.
Lustereczko. Bo cię zbije...
Na pewnym bankiecie, w 1782, młody wydawca Tsutaya Jūzaburō, przedstawił go publicznie jako swojego naj i że on to Utamaro. I był prawdopodobnie jego najważniejszym artystą do '93 roku, kiedy to przestał nim być. Dwa lata przed końcem współpracy, przestał się skupiać tylko na ilustracjach do książek, i wziął na warsztat kobiece sprawy, głównie portrety. Po rozstaniu zainteresował się kobietami w okręgu Yoshiwara. Tak. Babeczki fajne. Potrafił uchwycić bardzo sugestywnie ich osobowość i przemijające nastroje, nie zważając na pochodzenie czy wiek, oraz okoliczności przyrody. Właśnie stąd pochodzą jego najbardziej znane prace.
Kurtyzana Ichikawa,
seria Słynne piękności z Edo.
Wyczynowcy.
Shunga była normalnie odbierana w Japonii. Nie miała nic wspólnego z pojęciem dzisiejszej pornografii, może jako bardziej ostra erotyka, ale na pewno nie była postrzegana jako coś negatywnego. Wręcz przeciwnie. Uważano, że przedstawia naturalny aspekt życia ludzkiego, który nie jest obcy żadnej klasie społeczeństwa i każdej tak samo miły.
Etotyk, 1788.
Miało być o robakach wszak. Oto one:
Zielony pasikonik produkuje głośny, przenikliwy dźwięk, pocierając przednimi skrzydełkami, siedząc na strąku fasoli czarne oko (Vagna catjang). Tym się różnią od szarańczy, która ma aparat strydulacyjny, na tylnych nogach, no i mają dłuższe czułki. Aparat słuchowy zaś mają w piszczelach przednich odnóży. Modliszka jest uzbrojona w kolce i zęby przeznaczone dla ofiary. Dysponuje bardzo mocnym chwytem. Często widziana w pozycji modlitewnej. Zdarza się jej skonsumować kopulanta, ale wbrew powszechnej opinii nie jest to norma. Ukrywa się na roślinach, tu na melonie (Cucumis malo), czekając na obiad.
Pasikonik (Batta; Tettigoniidae). Modliszka (Toro; Mantidae).
Batta Toro (kamakiri)
Osaetaru Kutsugaeru
Batta to omou Kokoro to shirade
Matsu yowa mo Kamakubi o
Tada tsumado nomi Agete toro no
Kichikichi to naku Ono bakari matsu
Cone-headed grasshopper Praying mantis
While waiting for you well into the night Not knowing
I thought I caught a grasshoper, That she may change her mind,
But it was just my imagination, Overconfident praying mantis,
All I heard was the rattling of a door, You are waiting for her
Sounding like the dry of the grasshopper. With your head held high.
Ikimi no Kuronari Asakusa no Ichindo
Larwa ćmy koszówki, zaraz po wylęgnięciu z jaja buduje sobie wdzianko, czyli koszyczek. Sposób budowy, wielkość i materiał zależy od gatunku. Gąsienica wystawia z niego tylko głowę i nogi. W razie niebezpieczeństwa chowa się do środka. Ta akuratnio sobie wisi na gałęzi lespedezy krzewiastej (Lespedeza bicolor). Biedny żuczek z rodziny Scarabaridae, u nas poświętnikowate, to japoński rohatniec dwurożny albo kabutomushi. Mushi to robak, za to kabuto to hełm, w odniesieniu do hełmów samurajskich, co też były "rogate". Czyli żuk hełmofon. Wielkość rogu nie wpływa na szybkość i długość lotu. Róg jest na samiczki, w sensie do walki o nie. Bardzo popularny w Japonii, można go kupić w sklepie za 500-1000 jenów i sobie hodować. Wykorzystywany jest do walk, puszcza się takie na badyla i się mają zepchnąć, ten co spadnie nie wygrywa. Przynosi to niezłe straty albo zyski, szczególnie mieszkańcom wyspy Ryukyu. Hełmofon drepcze sobie po liściu funkii (Hosta fortunei).
Larwa koszówki (Minomushi; Psychidae). Japoński rohatyniec dwurożny (Kabutomushi; Scarabaridae).
Minomushi Kabutomushi
Yami no yo ni Koi shina ba
Nishi wa dochi yara Kabutomushi tomo
Wakane domo Narinu beshi
Shinobu amari no Shinobi no o sae
Kakure minomushi Kire hateshi miwa
Bagworm Horned scarab beetle
In the moonless night If I die a broken heart,
I can't tell which way is west. I will be reborn as a helmet-beetle
To endure my thoughts For my patience has snapped
Hidden in a cocoon, Like a helmet's broken cord,
I want to reach for you. Which cannot be tied together.
Tachibana no Uranari Torai Sanna
Turkuć wiadomo, przednie kończyny ma przystosowane do rycia na kształt łopat, więc ryje. Większość czasu spędza w płytkich tunelach pod powierzchnią ziemi. Tak żeby sobie podgryzać korzonki. Jak większość jest heliobiontem. Skrzydeł używa w okresie godowym. Dla samiczki może nawet przelecieć 8 kilometrów. Ciekawe, który facet przebiegnie tyle, jak go przypili ;) Skorek ma w tyle wystające, ostre szczypce. Dla ludzi niegroźne. Samce mogą wzbudzić mieszane uczucia swoim parzystym aparatem kopulacyjnym. Siedzi na pędzie bambusa. Dobra para. Jeden twardziel, drugi z dwoma aparatami.
Turkuć (Kera; Gryllotalpidae). Skorek (Hasamimushi; Forficulidae).
Kera Hasamimushi
Adashimi wa Mishi hito o
Kera chou mushi ya Omoikiru nimo
Imotose no Kirekanuru
En no shitaya ni Hasamimushi teu
Fukari o shite Nakoso ozokere
Mole Cricket Earwig
How fleeting is the life of a mole cricket. What a fool you are,
The union between husband and wife Earwig!
Is equally transient, Having a dull pair of scissors,
No matter how deep it may appear You cannot even cut the knot
On the surface. You tied.
Yanagibara Mukou Katsura no Mayuzumi
PS Nie wrzucę wszystkiego, brak mi cierpliwości i już dwóch butelek wina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz