(?)
The old pond;
A frog jumps in-
The sounds of the water.
Matsuo Bashō
(transl. Robert Aitken)
Stary staw i żaba. Jest po angielsku, bo nie znam przekładu polskiego, który by mnie zadowalał. Te które znalazłem są takie sobie, moim skromnym zdaniem. Angielskich tłumaczeń też jest sporo, i też mi średnio podchodzą.
Tego nie trzeba tłumaczyć. Po prostu wiadomo o co chodzi i tak jest dobrze. "Furuike ya / kawazu tobikomu / mizu no oto", tak wygląda zapis łaciński z tego: ふるいけやかわずとびこむみずのおと. W dosłownym tłumaczeniu będzie to tak: Fu-ru (stary) i-ke (staw) ya (partykuła o charakterze wykrzyknika), ka-wa-zu (żaba) to-bi-ko-mu (wskoczyć / wskoczyła) mi-zu (woda) no (mi-zu no, forma dopełniacza - wody) o-to (dzwięk, odgłos).
Woman at the Bath,
Kiyonaga (1752-1815).
Tu staw wiekowy
skacze żaba – i oto
woda zagrała
skacze żaba – i oto
woda zagrała
(Agnieszka Żuławska-Umeda)
Co autor miał na myśli? Podręcznikowe japońskie wytłumaczenie jest następujące. Do starego, zzieleniałego stawu, o nieruchomej wodzie, wskoczyła nagle żaba. To przerwało panującą ciszę. Jednakże staw wchłonął odgłos i znów zapanowała cisza i bezruch. Tak. To bardzo proste. Ja wolę moją metodę. Bez słów, na wyczucie. To jedno z moich ulubionych haiku.
Dla porównania, mało udana próba Czesława M.
Stara sadzawka,
Żaba - skok -
Plusk.
Żaba - skok -
Plusk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz