Fot. Brykiet Noga.
"Witajcie! Czym chata bogata.", powiedział gospodarz. "Jedzcie i pijcie, a jak skończycie, będzie wam dane". I tak uczynili. A gospodarz często zawijać do piwniczki musiał. Nad ranem skończyli wieczerzać, i do domów swych się rozeszli, szczęśliwi i nasyceni. Chata już nie tak bogata, i gospodarz nie rad już tak bardzo, patrząc na spustoszoną spiżarnię, powiedział: "Na Swaroga! Następnym razem przywitam chlebem i solą."
PS Pod taką szamkę, to krowę, z kapslem można wciągnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz