Żeby uniknąć pochopnych decyzji, naumyślnie nie rozumuję logicznie...
piątek, 7 listopada 2014
Leprechaun.
Miałem okazję sprawdzić co się znajduje na końcu tęczy. Takiej prawdziwej, z kropelek deszczu i światła.
Otóż nie było tam leprechauna z garncem złota, kuflem piwa ewentualnie z fajką...Za to były dwa smerfy...Które na dodatek zabrały mi stówę. Kurna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz