niedziela, 1 listopada 2015

Helloween Party.

Bezpieczeństwo gości spoczywało w fachowych rękach.
Muszę się przyznać, że poważnie myślę... o zjedzeniu pańskiej żony.
(Dr H. Lecter)

Wieszaki szybko się skończyły. Trzeba było improwizować.
Kochanie...Opuść już mamusię.

 Przybyli różni dziwacy.
Ja jestem pierdolonym eksperymentem! Słyszysz?
(Dystrykt 9)

Jak i części dziwaków.
Reszta jest milczeniem.
(Hamlet)

 Jak to często bywa, łazienka szybko przestała spełniać swoją funkcję.
Raz Dwa – Freddie już Cię ma
Trzy Cztery – Lepiej zamknij drzwi,
Pięć Sześć – Krzyż ze sobą nieś
Siedem Osiem – Wytrzymaj długo
 Dziewięć Dziesięć – nie dla Ciebie sen
(Freddy Krueger)


A i w ryja można było dostać, jak się stało za blisko Kapturka.
Smaczny to dla mnie kąsek z tej małej, lepszy jeszcze, niż stara babka.
Muszę się wziąć mądrze do rzeczy, by mi obydwie wpadły w zęby.
(Wilk)

O muzykę troszczyła się pani M.
Jestem swoim własnym dziełem sztuki.
(Madonna)

Goście bawili się dobrze.
Wykurwim dęsa? 

Fot. Brykiet Noga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz